Tą samą metodą szyłyśmy na weekendowych zajęciach, ale nie maski tylko kwiaty. Na maski trzeba trochę więcej czasu, składają się z wielu elementów, czasem mają naszyte dodatkowe ozdoby, sznureczki, koraliki.
U nas w weekend było kwiatowo i powiało wiosną. Takie kwiaty wyczarowały uczestniczki kursów.
Dziękujemy Ci Marzenko za świetne zajęcia. Ja szczególnie, bo mogłam też siąść w kąciku i poszyć sobie razem ze wszystkimi.
To był na pewno wspaniały czas ! Powstały takie piękne prace! Aż żal serce ściska !
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Małgosia M.
Jak żywe! Brawo Dziewczyny, Brawo Marzenko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila