niedziela, 29 grudnia 2013

Wiosenna łąka, w sam raz na wiosenną zimę

Do opisania tego, jak szyłam wiosenną łąkę czekałam aż do zimy. A że zima w tym roku jest bardzo wiosenna, to ten patchwork jest jak najbardziej na miejscu.
W sierpniu uszyłam maleńki patchwork, taki przerywnik podczas szycia "Tajemniczego lasu".
Bardzo go polubiłam i postanowiłam wrócić kiedyś do takiego szycia.
Już po dwóch tygodniach szyłam drugą, większą wersję wiosennej łąki.


Inspiracją do obydwu prac był obraz znaleziony w internecie. Nie znam jego autora, mimo, że korzystałam z "wyszukiwania obrazem" w Googlach, nie znalazłam strony, na której kiedyś był publikowany.
 

Zaczęłam od zgromadzenia materiałów...

i nici.

 Pocięłam materiały w kawałki i ułożyłam je tak, żeby przypominały pejzaż.

Potem uprasowałam je i przypięłam do ociepliny, pod którą podłożyłam kreton.

A następnie nićmi w różnych kolorach ściegiem okrętkowym, dość gęstym przyszyłam kawałki materiałów do podłoża.




Teraz skorzystałam z trzech kolorów zielonego tiulu. Kupiłam go w Goldpolu w Warszawie, w Alei Krakowskiej. Tiul nakładałam pionowymi kawałkami, czasem to było kilka warstw i przyszywałam go byle jak zwykłym ściegiem. Potem w niektórych miejscach wycięłam nadmiar tiulu.




Zaczęłam przyszywać motywy roślinne. Na początku liście - gęstym ściegiem okrętkowym, potem trawki zwykłym ściegiem. Czasem robiłam pikowanie, stopka do cerowania i opuszczone ząbki. Aplikacje rozpoczęłam od góry pracy i tu liście i kwiaty były dość małe. 



Gdy zbliżałam się do dołu liście i kwiaty były coraz większe, chciałam w ten sposób uzyskać wrażenie głębi.


Dodałam jeszcze trochę aplikacji i kwiatków z białego tiulu, a potem zrobiłam ramkę. Tym razem lamówka jest dwukolorowa, u góry jaśniejsza a na dole ciemniejsza.

Obrazek ma wymiary 72 x 52 cm. Wisi u mnie w pracowni i bardzo go lubię, bo działa rozweselająco nawet w najbardziej pochmurne dni.

8 komentarzy:

  1. Powtórzę po raz n, że uwielbiam Twoje prace i za każdym razem oglądam z tym samym zachwytem. Łąka jest piękna. Może kiedyś stworzę swoją łąkę... marzy mi się taka. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiolu, bardzo dziękuję. Jak mi będzie miło, jak uszyjesz coś podobnego! Ja sama mam już w głowie następne wersje, bo właściwie ile pór roku tyle może być wersji takiej łąki, a jeszcze różne kolory kwiatów. Żeby doba chciała się rozciągnąć!

      Usuń
  2. Wspaniała łąka, bardzo mi się podoba. W realu pewnie jeszcze lepiej wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, dziękuję bardzo. Lepiej, lepiej... :). Mój aparat fotograficzny już jest przestarzały a i ze mnie fotografka nie za bardzo. Ale nawet jak bym zrobiła cudne zdjęcia, to i tak nie będzie widać tych różnych niuansików :)

      Usuń
  3. Przepiękna ta łąka... prawie słychać brzęczenie pszczół i trzmieli, cykanie pasikoników i delikatne szepty wiatru :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna łąka, pełna maków i chabrów... Bardzo pomysłowe użycie tiulu :) dające świetny efekt. Podziwiam i może niedługo zabiorę się za swój pejzaż, kto wie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Obraz nosi tytuł "Flower feelings", był publikowany na stronie Westwing Home & Living

    OdpowiedzUsuń