czwartek, 29 października 2015

Polki biorą udział w konkursie Blogger's Quilt Festival

Kilkanaście Polek bierze udział w jesiennej edycji konkursu dla blogujących quilterek Blogger's Quilt Festival organizowanym przez Amy Elis.

Wśród nich jest wiele absolwentek naszej szkoły, jej trenerek i naszych koleżanek. Razem 19 Polek zgłosiło 30 prac.
Właściwie to jest nas dużo więcej, bo do konkursu zgłosiłyśmy narzutę uszytą wspólnie przez 35 polskich quilterek dla naszej koleżanki Danki. Niżej piszę o niej czerwoną czcionką.



Wiosenna edycja tego konkursu była dla Polek wielkim sukcesem. Startowałyśmy w 13 kategoriach, a zdobyłyśmy główne nagrody w siedmiu!

O tym, kto dostanie nagrodę, decyduje publiczność odwiedzająca strony z quiltami pogrupowanymi w różne kategorie: MiniSmallLargeAppliquéArtHand QuiltedHome Machine QuiltedModernOriginal DesignROYGBIVScrappyViewer’s Choice.

Jeżeli chcecie zagłosować na nasze prace, to zapraszam Was do odwiedzenia tych stron. Na dole każdej z nich są małe obrazki naszych prac. Trzeba najechać myszką na wybraną pracę i kliknąć w nią.Szare serduszko zamienia się na czerwone i to znaczy, że głos został zaliczony. Każdy może codziennie oddać trzy głosy w każdej kategorii.
Głosowanie trwa od 29 października do 5 listopada.
Oczywiście o tym, kto zdobędzie nagrodę w każdej kategorii, decyduje liczba głosów.
Można głosować też w oddzielnej, ogólnej klasyfikacji Viewer’s Choice.

A to lista startujących skopiowana z grupy Patchwork po Polsku na Facebooku.

BQF jesień 2015

Utworzona przez użytkownika Joanna Ho w dniu 26 październik 2015 o 19:05
udział biorą

mini:
Jo: http://johosomedoings.blogspot.com/2015/10/to-wspaniae-stulecie-bloggers-quilt.html
Kamila: http://work-with-patches.blogspot.com/2015/10/heksagonowy-sza-hexy-time-bloggers.html
Wiesia: http://www.quiltandsmile.pl/2015/10/bloggers-quilt-festival-jesien-2015.html
Betyipiernaty: https://betyipiernaty.wordpress.com/2015/10/29/ja-tez-me-too/
Jola: http://jolcinepasje.blogspot.com/2015/10/bloggers-quilt-festival-jesien-2015.html

small:
Monika: http://hobbyata.blogspot.com/2015/10/swedish-bloom-na-bloggers-quilt-festival.html
Gosia: http://quiltsmyway.blogspot.com/2015/10/deconstructed-windmill-quilt-bloggers.html
Anna P.: http://aploch.blogspot.com/2015/10/amy-bloggers-quilt-festival.html
Małgosia: http://szmatkimalgorzatki.pl/bloggers-quilt-festival/

large:
Jo: http://johosomedoings.blogspot.com/2015/10/moja.html
Jart's: http://asiajarts.blogspot.com/2015/10/wybierz-mnie-wybierz-mnie.html

applique:
Anna S.: http://annaslawinska.blogspot.com/2015/10/morski-krajobraz-w-bloggers-quilt.html
Małgosia: http://szmatkimalgorzatki.pl/powiesilam-kure-2/
Kasia: http://kasiainoino.blogspot.com/2015/10/wielki-kot-bloggers-quilt-festival.html
Jola: http://jolcinepasje.blogspot.com/2015/10/bloggers-quilt-festival-jesien-2015-raz.html

art:
Olga: https://lalabaj.wordpress.com/2015/10/23/bloggers-quilt-festiwal-art-quilt/
Monika: http://hobbyata.blogspot.com/2015/10/nfd-bloggers-quilt-festival.html
To jest praca zbiorowa. Zgłosiła ją Monika, bo to ona na swoim blogu fantastycznie opisała tę narzutę i prace przy jej powstawaniu, ale uszyło ją wspólnie, dla naszej koleżanki Danki, 35 polskich quilterek.
Hannna: http://www.patchdesign.eu/?p=1

hand quilted:
Ewa: http://kiltowo.blogspot.com/2015/10/najambitnieszy-patchwork-skonczony.html

home machine quilted:
Joanna: http://quiltarefasognare.blogspot.it/2015/10/quilt-festival-di-blogger-with-great.html
Beata: http://patchworkowy.blogspot.be/2015/10/bloggers-quilt-festival.html
Jart's: http://asiajarts.blogspot.com/2015/10/another-one.html
Agnieszka: http://zielonaszmatka.blogspot.com/2015/10/wazka.html
Liliana: http://zapomnianapracownia.blogspot.com/2015/10/bqf-fall-2015-2.html

modern:
Kamila: http://work-with-patches.blogspot.com/2015/10/wirujace-gesi-flying-geese-bloggers.html
Hanna: http://www.patchdesign.eu/?p=44
Anna S.: http://annaslawinska.blogspot.com/2015/10/planety-startuja-w-jesiennej-edycji.html

original design:
Liliana: http://zapomnianapracownia.blogspot.com/2015/10/bqf-fall-2015-1.html

ROYGBIV:
Ewa: http://kiltowo.blogspot.com/2015/10/bloggers-quilt-festival.html
Kasia: http://kasiainoino.blogspot.com/2015/10/tecza-dobrych-zyczen.html

Dziewczyny, trzymamy kciuki! Powodzenia :)


wtorek, 27 października 2015

Nowoczesne kobiety szyją średniowieczne inicjały..... albo kuchenne krajobrazy...

.... i to z jakim zapałem!!!
A wszystko oczywiście pod okiem Bożeny Wojtaszek, która doświadczenia z art quiltem opisuje na swoim blogu.
Zaczęło się oczywiście od wykładu i prezentacji prac Bożeny.
To fragment mojej ulubionej. Więcej znajdziecie na blogu albo na Pintereście. Tylko uważajcie....wciąga i potrzeba kilku dni, żeby je wszystkie obejrzeć.



Każda z pań dostała pierwszą literę swojego imienia wydrukowaną na kartce. Zadanie polegało na tym, żeby nadać jej średniowieczny charakter, ale ze współczesną nutą.
Trudne! Trzeba było dobrze zastanowić się. W ruch poszły ołówki i projektowanie na papierze.



A dopiero potem dobór materiałów i szycie.


Po kilku godzinach pokazały się takie piękne inicjały:






Wymagają jeszcze ręcznego doszlifowania. Haftów, koralików. Czasem dłuższej pauzy na przemyślenia "co dalej", a potem znowu szycia.
Dziewczyny obiecały, ze przyślą mi zdjęcia skończonych prac. Na pewno pokażę je Wam.

W niedzielę chyba było trochę łatwiej. Kuchenne klimaty mamy na co dzień. Na szczęście tym razem kuchnia pokazała się nam z tej przyjemniejszej strony. Nie trzeba było obierać ziemniaków ani zmywać naczyń.
Bożena zaprosiła nas do kuchni wegetariańskiej, chociaż ja uważam, że salceson i kaszanka, mimo, że za nimi nie przepadam, są bardzo fotogeniczne.
Na naszym stole królowała dynia.



A z prac pokazanych przez Bożenę najbardziej chyba podobał nam się wigilijny karp...


 chociaż sałatka śledziowa też była niczego sobie...


A co uwarzyły dziewczyny w naszej quilterskiej kuchni?
Oczywiście zupę dyniową. Nawet dwa rodzaje.



ale była też oliwa z czarnych oliwek


i surówka z jabłek i marchewki, którą przygotowywała ukochana babcia.


W miarę trwania zajęć zapalałyśmy się do tego, co jeszcze możemy uszyć:
- smaki dzieciństwa?
- swoją ulubioną zupę roku?
- na wiosnę nowalijki?
- a w przyszłym roku może jakieś wigilijne klimaty kulinarne?

Wszystkie kuchenne obrazki  będą jeszcze dopieszczane, bo jabłuszkom brakuje gniazd nasiennych i pestek, oliwki będą miały więcej listków, a do zupy dyniowej wpadnie trochę zieleniny.

Podobały mi się te kuchenne wariacje, chociaż miałam jeden poważny problem. Sześć godzin walki z wilczym apetytem, bo nie mogłam spokojnie patrzeć na te obrazki. W końcu zjadłam część pomocy naukowych - jabłka, i na szczęście kurs się skończył, bo gdyby tak dalej poszło, to zaczęłabym chyba wcinać surową dynię, zagryzając ją równie surowymi burakami ;).

wtorek, 20 października 2015

Coraz lepiej i lepiej, czyli jak Wiesia Pawłowska uczyła pikować i projektować wzory


Każdy kurs, który prowadzi u nas Wiesia Pawłowska, autorka bloga Quilt & Smile cieszy się wielką popularnością. Tym razem było tak samo.
Wiosną Wiesia uczyła podstaw pikowania, a teraz przyszedł czas na następny stopień, czyli projektowanie wzorów i pikowanie zaawansowane.

Przez trzy dni Wiesia opowiadała o swoich doświadczeniach, dzieliła się z nami swoją wiedzą i pokazywała nam, co zrobić, żeby pikować jak ona.



Czasem siadła do maszyny i pokazała nam jak ona pikuje.



Ale potem przyszedł czas na nas.
Dostałyśmy gotowe kanapki, które Wiesia wcześniej przygotowała specjalnie na ten kurs.
I zaczęłyśmy kombinować jakimi wzorami je wypełnić, jaki charakter nadać całej pracy.




Czasem praca była na naprawdę niskim poziomie ;)


ale wszystko po to, żeby w końcu siąść do maszyn...


Tym razem pikowałyśmy na świetnych stębnówkach JUKI TL-98P, do których wzdycha wiele quilterek.





A to efekty nauki.














Tym razem pokażę Wam również lewe strony kilku prac, bo śmiało mogłyby być prawymi.






Kilka uczestniczek weekendowych kursów było na wiosennych, podstawowych kursach Wiesi. Przyniosły nam swoje prace, które zaczęły u nas szyć kilka miesięcy temu, a skończyły już w domu. Spodobały się nam bardzo i obydwie z Wiesią jesteśmy bardzo dumne z naszych QUILTEREK :)
To te prace.
Pierwszajest praca Magdy. Wypikowana a potem pomalowana farbami do tkanin. Fajna, prawda?
 

Ale następnym, bardziej klasycznym, też niczego nie brakuje, a ich autorki niedawno uczyły się podstaw pikowania.





I co dalej?
Za miesiąc, w listopadzie, a potem na początku grudnia, powtarzamy kursy z podstaw pikowania i pikowania zaawansowanego połączonego z projektowaniem wzorów, a w przyszłym roku zaprosimy Was na nowy kurs związany z pikowaniem. Już zaczęłyśmy nad nim pracować.