Ostatnio trochę zdradzam ten sposób szycia, na rzecz innych technik, których uczymy się w szkole: w ten sposób polubiłam na przykład confetti czy witraże.
Kilka dni temu uszyłam małą próbkę, 30 x 30 cm w jeszcze innej technice "stich & slash". Zajrzyjcie tutaj.
Ta próbka tak spodobała się uczestniczkom dzisiejszych warsztatów, że wszystkie szyły i cięły zawzięcie. Miałyśmy trochę za mało czasu, żeby skończyć prace, ale dziewczyny obiecały, że zrobią to w domu a ja zaktualizuję ten wpis, gdy doślą mi zdjęcia skończonych patchworków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz